Słodki Cham Słodki Cham
57
BLOG

Spokój

Słodki Cham Słodki Cham Polityka Obserwuj notkę 0

         Udziela mi się spokój. Spokój życiowy, który pozwala mi żyć spokojnie i bez większych trosk dotyczących przyszłości Europy, mojego kraju, jak też mojej osobistej. Chyba ktoś rzeczywiście nad nami czuwa, gdyż poprawia się świadomość ludzka. Ludzie się budzą. Oczywiście dzieje się to powoli, bo „stary niedźwiedź mocno śpi” że sparafrazuję to, co się dzieje obecnie, niemniej jakaś światłość zapanowała w moim życiu – a więc i w waszym. Spokój. Wielka Brytania wybrała wolność. Wprawdzie zrobiła to najmarniej 30 lat za późno i chyba wojna z muzułmanami jest już nieunikniona, no ale „30 lat za późno” to jeszcze nie „zdecydowanie całkiem za późno, już po ptokach”. Rzucono kamyczek, a czy wywoła on lawinę? Oczywiście. Wprawdzie kolega z www.ostatniakohorta.wordpress.com bardzo złowieszczo przepowiada przyszłość Angoli po brexicie, ale dostrzegłem w jego artykule nutkę ironii i sarkazmu, he he ;-) . Zdecydowanie polecam ten artykuł. Ponoć loty na trasie Manchester – Łódź i Londyn – Warszawa są już zabukowane rok naprzód, a kolejka pod kasami wciąż się powiększa. Ludzie się śpieszą, zanim po „tragedii narodowej” w Wielkiej Brytanii wartość funta spadnie do wartości rosyjskiego rubla, że o kopiejce nie wspomnę. Druga po Wielkiej Brytanii do referendum szykuje się Szwecja i w ogóle prorokuję efekt domina, gdyż burzą się najwięksi płatnicy unijni, co wcale mnie nie dziwi. Rzecz w tym, że ci pozostali płatnicy, powiedzmy Holandia, Szwecja, Francja czy Niemcy będą płacić jeszcze więcej. Co nie musi wywoływać w ich społeczeństwach entuzjazmu. Z filozoficznym spokojem do sprawy podchodzą wyznawcy Allacha, bogini Kali czy np.  Boga Uryny Przejrzystej Bongo Bongo zamieszkali w Europie, gdyż im jest obojętne kto będzie płacił zasiłki na nich i ich liczne potomstwo. Kasa to kasa, najwyżej przegłosuje się, że do owych zasiłków dokładać się będzie Polska, w końcu wspólnota… Lobby niemieckie – największego płatnika – w Europarlamencie jest mocne, że wspomnę choćby Merkel, Schultza czy Tuska, więc taka opcja nie jest wcale niemożliwa :-) . Spokój bardzo powoli, siermiężnie, ale jednak zaczyna panować i w Polsce. Nie mówię tu o tabloidach pokroju „Wyborczej” czy „Newsweeka” tudzież telewizji śmietnikowej typu TVN czy Polsat, ale o zwykłych ludziach, których opinię na temat zmian zachodzących w Polsce dobitnie pokazują najnowsze sondaże przeprowadzane przez różne ośrodki badań opinii społecznej. Wprawdzie znany komunista Kaczyński ponoć osobiście zakłada wszystkim podsłuchy i inwigiluje na potęgę, a znany Ubek Macierewicz tylko dla przykrywki zakładał KOR, gdyż przy drukowaniu ulotek z powielacza tworząc ich treść, zasięgał opinii oficera prowadzącego, ale ludzie jakoś to przełknęli :-) . Mówią o tym 80 letni działacze PZPR na licznych 200-osobowych manifach KOD-u, a już oni dobrze wiedzą, kto jakiego oficera się słuchał, a z rzetelności i prawdomówności słyną. Od 60 lat :-) . Tak zawsze narzekałem w ślad za Korwinem Mikke, że głos zwykłego bezrobotnego z podstawowym wykształceniem jest tak samo ważny, jak głos profesora uniwersytetu z kilkoma fakultetami… Ten bezrobotny zaczyna być syty, może jeszcze nie chodzi jak elita PO na kolacje za 2000 od ryja do wytwornych lokali, ale ma już na chleb, kaszankę i podręczniki dla dziecka. Tak działa 500+ … Prawda jaki to był „szkodliwy” manewr „złego złego” Kaczyńskiego? To mamy 1:1 w głosach. Bezrobotny, który zrobił dziecku śniadanie = milioner pan Lis, redaktor „Newsweeka”. Biedny, stary człowiek, który wreszcie wykupi swoje leki z apteki = pan bankster Petru. Tylko że panów typu Petru, Lis czy „W dupie mam swoje bachory” Kijowskiego jest nieporównywalnie mniej od bezrobotnych i schorowanych emerytów w tym kraju. Tak tak, wasza to robota panowie z byłej koalicji rządzącej 8 lat naszym krajem. W trudzie i znoju, upadlając i upokarzając przez 8 lat Polaków, budowaliście elektorat PiS-u. Nie powiem „dziękuję”, bo zbyt dużo nieodwracalnych zniszczeń poczyniliście, zbyt wiele lat nam uciekło, ale nie da się ukryć – wasza rola w budowaniu „twardego” elektoratu PiS-u, Kukiza czy Korwina jest nie do przecenienia… Efektem tego jest wzmocnienie pozycji PiS-u w społeczeństwie – z chwiejnych 35-37% poparcia wzrosła ona do 38, a momentami nawet i 40%… No i mam dla was złe wieści… te wielodzietne rodziny… te dzieci… Zapamiętają, kiedy sobie do chleba dołożyły kaszanki, że o słoninie czy ogórkach kiszonych nie wspomnę… Zapamiętają… Ukończą szkoły… Dorosną… Zyskają prawa wyborcze… Taaak… Zasialiście wiatr… To zbieracie teraz burzę. Zaczęliście zbierać. A burza jak to burza. Łamie chwiejne i chore konary drzew, wymiata śmieci. Czasem się zdarza z piorunami. Skojarzenie z krzesłem elektrycznym…? Hmmm ;-) . No i czas na dygresję do życia osobistego. Tak bardzo narzekałem będąc w pracy na falę upałów… Ale wróciłem do domu. A tu po naszym mieszkaniu biega prawie rozebrana nimfa i wzrok swój nasycić mogę do woli – chce tego czy nie, nie ma wyjścia. Tej temperatury nie da się wytrzymać w burce i kalesonach. Nie białym ludziom ;-) . Nie doceniłem boskiego planu, który ku mej radości wizualnej podwyższył temperaturę ;-) . Dzięki Ci Panie i proszę o jeszcze 2-3 stopnie w górę, niechaj zrzuci ostatni przyodziewek ha ha ha ;-) . W dobrym nastroju oczekuję na pogrom Szwajcarów na Mistrzostwach Europy. Niech im z nerwów po przegranym meczu rozregulują się ich Patki (Polaka rzecz jasna projekt) i Omegi, niech im zmniejszą codzienne racje sera, niech z rozpaczy po ogoleniu 5-0 masowo poddają się eutanazji, dozwolonej przecież w ich kraju ;-) … Polska piłkarska husaria was zmiecie z powierzchni ziemi, leszcze. A polscy kibice? Oj… Lepiej nie próbujcie się dowiadywać ;-)

Mam 43 lata. Mieszkam w niedużym miasteczku na Pomorzu. Interesuję się polityką, sztuką, filozofią, psychologią, ekonomią, sportem, erotyką. Kocham Polskę. Lubię pisać. Mój blog: www.wielka-polska.blog.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka